240673_art2   [fot: parfyonov/iStockphoto]

  „Dla krytyków sztuki jest miernym artystą szukającym zemsty; media widzą w nim szalbierza zainteresowanego wyłącznie pieniędzmi; apologeta uważa go za równego mistrzom, których podrabia; a dla publiczności często jest ludowym bohaterem”[1]. To sprzeczność, ale o ile pospolity złodziej, wzbudza niechęć i odrazę, o tyle trudno nie zachwycać się przestępstwem wykonywanym przez fałszerza. Nie jest to jednak zajęcie dla lenia. Dobry fałszerz musi być nie tylko świetnym znawcą historii sztuki i konserwacji dzieł sztuki, ale także chemikiem, grafologiem oraz dokumentalistą. A żeby być wybitnym fałszerzem, trzeba być bezwzględnym kłamcą. Kim byli, dlaczego fałszowali, co kryło się w ich głowach i duszach? Jak doszło do tego, że zaczęli zajmować się drugim z najstarszych zawodów świata? Dla wielu z nich był to jedyny sposób na pokazanie siebie, na zasygnalizowanie swojego bytu na świecie, na głośne powiedzenie: spójrzcie na mnie! Inni robią to z chęci zemsty za negatywne opinie krytyki. Silne rozczarowanie i niezrozumienie artystyczne, to równie częste powody. Są też tacy, których rozpiera ambicja na dorównanie wielkim mistrzom.

  W dziejach historii sztuki niejednokrotnie spotykamy genialnego szaleńca albo obłąkanego geniusza. Kolejni i to chyba największa rzesza takich artystów, widzi w tym jeden cel – duże pieniądze. Chęć zysku często prowadzi do przestępstwa jakim jest fałszerstwo. Ten, kto fałszuje, jest jak zawodowy włamywacz, który wykonuje zlecenia i za czyimś pośrednictwem sprzedaje skradziony towar. Ów pośrednikom – handlarzom przypada równie duża suma pieniędzy, przez co także ich apetyt rośnie. Za pomocą minimalnego wkładu można uzyskać maksymalny efekt. Fałszerz mając w posiadaniu rysunek nieznanego artysty, którego koszt jest niewielki, podpisując go dobrze dobranym sławnym nazwiskiem, osiągnie cenę o  stokroć wyższą od jego wartości. Aby sfałszować cały obraz, procedura jest bardziej skomplikowana i tutaj ważne są wartości artystyczne na wysokim poziomie. Co wtedy fałszerz sobie myśli, czego się boi,  na co szczególnie zwraca uwagę i jakie trudności napotyka? Na te i inne pytania spróbujemy odpowiedzieć w tym dziale. Co ciekawe, pytanie „dlaczego” jest znacznie bardziej denerwujące dla fałszerzy, niż pytanie „jak”.

93-picasso9510

źródło: http://www.agraart.pl

     Życie fałszerza jest pełne kłamstwa i manipulacji. To życie o podwyższonym ryzyku, aby przetrwać nie można pozwolić sobie na pomyłkę. Drżąca ręka, niespokojny sen, łagodzące substytuty i nałogi. Wreszcie dnie i noce spędzone w ukryciu. To niełatwe warunki, potrzeba dużej determinacji i odwagi, aby przyjąć taki tryb życia. Jest wiele namiętności targających ludźmi, którzy nie spełnili swych ambicji jako indywidualność. Obsesja, żądza, pragnienie, potrafią przyćmić zdrowy rozsądek i skłonić plagiatora  do podjęcia przestępstwa.

AF


[1] F. Wynne, To ja byłem Veermerem, Rebis, Poznań 2007,  str. 12