25236k_m

Najnowsze duńskie badania pokazują, że popularna technika konserwacji może spowodować uszkodzenie obrazów olejnych – w tym narażone mogą być arcydzieła sztuki.

Jeśli obraz olejny poddawany był najczęściej używanej metodzie wykorzystywania woskowo-żywicznych okładzin i był przy tym eksponowany przy względnej wilgotności powietrza powyżej 60 procent, istnieje duże ryzyko, że będzie się on kurczyć. Obroniona w tym tygodniu praca dyplomowa na Royal Danish Academy of Fine Arts School of Conservation, pokazuje że metoda stosowana do konserwacji wielu znanych dzieł – w tym  Rembrandta, van Gogha oraz malarstwa duńskiego Złotego Wieku – w większości przypadków przyniosła więcej szkód, niż pożytku.

Popularna w XX  wieku technika tzw. „liningu” była często stosowana do ochrony obrazów podczas transportu. Z uwagi na to, że to najsłynniejsze dzieła podróżują najczęściej, to właśnie one były zabezpieczane mieszaniną wosków i żywić.  A w konsekwencji, były najbardziej narażone na skutki wywołane stosowaniem tej metody.

W swojej pracy doktorskiej „Lined canvas paintings: Mechanical properties and structural response to fluctuating relative humidity, exemplified by the collection of Danish Golden Age paintings at Statens Museum for Kunst” Cecil Krarup Andersen zwróciła uwagę na właściwości mechaniczne i strukturalne reakcje płótna na wahania wilgotności. W swojej pracy autorka zbadała różnicę w wilgotności przed i po zastosowaniu techniki „liningu”. W wyniku przeprowadzonych obserwacji Andersen dowiodła, że w sytuacji gdy wilgotność powietrza wzrasta do poziomu 60%, konsekwencje są dramatyczne. Efektem takich zmian może być kurczenie się płótna oraz łuszczenie się kolejnych warstw farby.

„Metoda woskowo-żywiczna nie jest stosowana od 1970 roku. W tym czasie okazało się, że jest to metoda w efekcie której zostają przyciemnione kolory obrazów. Ale podatność na warunki klimatyczne jest nowym czynnikiem i to jest dla nas dość szokujące” – mówi Cecil Krarup Andersen.

Marion Mecklenburg, starszy pracownik naukowy w Instytucie Smithsonian i kierownik pracy doktorskiej, stwierdził, że badania przeprowadzone przez Andersen można uznać za przełomowe odkrycie. Jej praca nie pozostawia żadnych pytań, wyniki są klarowne i wyraźne.

Efekty badań Cecil Krarup Andersen przyciągnęły uwagę Konserwatorów oraz Muzealników z całego świata. Praca ta z pewnością wpłynie na zmianę warunków w jakich eksponowane są dzieła sztuki, a także będą miały ogromny wpływ na dalsze badania w dziedzinie konserwacji.

Źródło: http://artdaily.com

Oprac. AF