Alceo Dossena urodził się we Włoszech w 1878 roku. Był to kamieniarz pracujący w warsztacie nad Tybrem. Stał się fałszerzem w dość nietypowy sposób, w zasadzie przypadkiem…
W roku 1916 przybył do Rzymu na świąteczny urlop ze swojego garnizonu w Poggio Mirteto. Jego dużym zmartwieniem był brak pieniędzy na prezenty dla rodziny. Ostatnią nadzieją był relief Matki Boskiej, który sam wyrzeźbił. Przez przypadek spotkał złotnika Alfreda Fasoli, który kupił figurkę za 100 lirów myśląc, że trafił na jakąś cenną staroć. Po dokładniejszych oględzinach szybko zorientował się, że mimo, iż w dziele widać rękę dobrego fachowca, relief tylko wygląda na stary. Nie zastanawiając się długo zaproponował Dossenie współpracę i zachęcił go do tworzenia podobnych prac, tyle że bardziej postarzonych.
Dossena radził sobie bez zarzutu zarówno w kamieniu, w drewnie oraz w glinie. Jednym z pierwszych ważnych zamówień był posąg Ateny. Antyczna piękność miała 1,7m wysokości i była godna stanąć obok największych klasycznych rzeźb. By wzmocnić efekt starości Dossena nadał jej patynę o ‘matowym połysku i autentycznej twardości’.
Alceo Dossena, Madonna z dzieciątkiem, marmur, 1930 r., Muzeum Sztuki w San Diego.
Na ilość zleceń rzeźbiarz-fałszerz nie mógł narzekać. Zarabiał dobrze i beztroskie życie trwałoby zapewne znacznie dłużej gdyby nie jedno przykre wydarzenie. Mianowicie Dossenie zmarła żona przez co popadł w kłopoty finansowe i dlatego potrzebował więcej gotówki. Udał się więc do jednego z antykwariuszy prosząc o zaliczkę. Jego prośby okazały się bezowocne. Dowiedział się przy okazji jak bardzo pośrednicy i sami antykwariusze zarabiają na jego pracach. Ten fakt znacznie wpłynął na dalsze losy współpracy. Dossena nie miał dużych wymagań od życia, przeważnie wystarczało mu to co sam zarobił. Czuł satysfakcje ze swojej twórczej działalności, praca dawała mu radość. Nie interesowały go zarobki pośredników, uważał że zarabia godnie, a to co się później działo z jego pracami było już zmartwieniem zamawiających. Jednak sytuacja, w której odmówiono mu pomocy bardzo go dotknęła. Artysta zmienił swój punkt widzenia i postanowił odwdzięczyć się za wyrządzoną krzywdę. Ku zaskoczeniu nie tylko samych antykwariuszy oraz zleceniodawców, ale także ‘wielkich’ znawców sztuki, przyznał się do popełnienia wszystkich swoich dzieł. W świecie sztuki zawrzało…
Ruszyła lawina. Pierwszym, który ucierpiał był bardzo znany antykwariusz Jacob Hirsch. Przez jego ręce przeszła Atena. Nie chodziło tu w zasadzie o pieniądze i utratę dochodów, ale o dobre imię Jacoba i o jego reputację jako znawcy. Początkowo kategorycznie zaprzeczał twierdzeniom, że Atena to XX wieczne dzieło. Uważał, że szerzące się pogłoski to wina zazdrosnych antykwariuszy i kolekcjonerów. Któregoś dnia w końcu doszło do spotkania Alcea i Jacoba. Jako dowód rzeźbiarz pokazał kolekcjonerowi utrącone palce idealnie pasujące do posagu Ateny. Defekt ten był życzeniem zleceniodawcy. W końcu niemożliwością byłoby zachowanie dzieła w nienaruszonym stanie przez tysiące lat. To ostatecznie przekonało antykwariusza.
Alceo Dossena, płaskorzeźba w stylu Donatello oraz rzeźba w stylu Giovanniego Pisano.
Przypadek Alceo Dosseny jest bardzo ciekawy ponieważ mamy tutaj do czynienia z wyjątkowym talentem, rzeźbiarzem, który nie zawęża się jedynie do wybranego, zamkniętego w ścisłe ramy stylu – jak to zwykle zdarza się fałszerzom bądź kopistom. Dossena władał w sposób mistrzowski swoimi umiejętnościami, potrafił z równą precyzją i wnikliwością pracować w różnych materiałach, tworząc w różnych stylach, począwszy od epoki antyku kończąc na renesansie. Posiadał także umiejętność sprawnego przetransponowania dzieła malarskiego na rzeźbiarskie, jak w przypadku Madonny Simone Martiniego. Niełatwe jest także przypisanie Dosseny do wykonywanego fachu. Zdecydowanie nie był on kopistą – jego dzieła nie mają pierwowzoru, jego kompozycje to czysty akt twórczy zainspirowany duchem konkretnej epoki. Do grona fałszerzy też go trudno zaliczyć, gdyż nie działał on z takim zamiarem. Nie brał udziału w pośrednictwie, uważał się za rzemieślnika, wykonywał tylko zlecenia bez świadomości, że jego rzeźby zdobywają sławę i zajmują ważne miejsca w dziejach historii sztuki.
Prace Alceo Dosseny. Od prawej: Madonna- rzeźba w drewnie na podstawie dzieła Simone Martiniego oraz cztery inne prace pokazujące wszechstronny warsztat fałszerza.
Ten niezwykły artysta zmarł w 1937 w rzymskim przytułku dla ubogich.
Oprac. na podstawie:
F. Arnau, „Sztuka fałszerzy – Fałszerze sztuki”, Wrocław-Warszawa-Kraków 1966.